Pozycjonowaniem określa się według definicji szereg rozmaitych zabiegów, które mają na celu wskoczenie danej strony internetowej, portalu internetowego czy sklepu działającego online jak najwyżej w wynikach wyszukiwania Google na konkretne frazy. W tym celu działają pozycjonerzy, a zatem specjaliści z zakresu SEO, którzy mają za zadanie czuwać nad pozycjami zajmowanymi przez dany serwis www. Niestety jednak, tylu ilu specjalistów z zakresu szeroko rozumianego SEO, tyle i mitów na temat charakteryzowanego tu pozycjonowania. Co jest w związku z tym prawdą a co wyssaną z palca bujdą, która nie należy się sugerować?

Bajek na temat tego, jak to pięknie nie będzie kwitł biznes, gdy zdecyduje się Pani/Pan na naszą ofertę można znaleźć w sieci naprawdę sporo. Po pierwsze, większość niedoświadczonych w zakresie tej dziedziny klientów, udając się na rozmowę z przyszłym zleceniobiorcą zadaje kluczowe pytanie – kiedy zobaczę pierwsze efekty Waszej pracy? I od tej odpowiedzi zależeć powinien los dalszej współpracy z konkretnym specjalistą czy daną agencją interaktywną. Nie ma takiej możliwości, aby jednoznacznie stwierdzić, kiedy zapewnimy klientowi rezultaty, jakich oczekuje. W zasadzie takie zapewnienia nie mają sensu, bo wszystko jest bardzo zmienne i zależne nie tylko od działań pozycjonerów, ale także od poczynań Google. Nie dajmy się w związku z tym naciągnąć na obietnice, że nasza strona będzie w TOP3 na przykład za dwa czy trzy tygodnie. Kolejny częsty mit to wpajanie zleceniodawcom rozmaitych bzdur na temat trwałości efektów. Przecież pozycjonowanie to szereg zabiegów, jakie muszą by powtarzane non stop, nad serwisem trzeba będzie sporo posiedzieć i pracować cały czas, śledząc non stop co się dzieje.

Nie ma tak, że wypracowana nawet wysoka pozycja, powiedzmy w optymalnej pierwszej trójce, okaże się stałym miejscem naszej strony. Nie ma takiej gwarancji również. Powinniśmy zdać sobie sprawę z tego jeszcze przed nawiązaniem współpracy z danym specjalistą czy konkretną agencją interaktywną. Niekiedy wydaje nam się, że warto wpłacić pierwszą kasę i poczekać przez miesiąc na próbę. Jeżeli efekty, jakich oczekujemy będą to działamy dalej, kiedy nie ma nic nas satysfakcjonującego, rezygnujemy i przerzucamy się na innego pozycjonera. To błąd. Mylne jest takie „próbowanie” w kontekście SEO, bo na pierwsze faktycznie pożądane rezultaty trzeba z reguły czekać standardowe trzy miesiące. Dopiero po tym czasie można wyciągać jakiekolwiek wnioski. Nie ma zatem sensu dawanie szansy specjaliście na kilka tygodni, bo w tak krótkim czasie nic nie jest on nam w stanie wypracować. Takie są po prostu mechanizmy szeroko rozumianego SEO. Zanim więc wydamy dowolną kwotę, nawet całkiem symboliczną, właśnie na zabiegi z zakresu pozycjonowania, powinniśmy dokładnie przeanalizować, jak dużym budżetem gospodarujemy i ile możemy poświęcić na rzecz internetowej promocji naszej strony.

Ostatnio głośno w rozmaitych pseudo-specjalistycznych artykułach o rzekomych możliwościach zakupienia wysokich pozycji od Google. Nie ma takiej opcji, aby jakakolwiek firma zrobiła takowy interes w organicznych wynikach wyszukiwania SERP. By mieć pewność, że dany serwis pojawi się na pierwszej stronie niemal momentalnie, dobrze jest zainwestować, ale w linki sponsorowane. Kolejna kwestia, jaką także charakteryzując mity na temat SEO wypadałoby poruszyć, to sprawa grafiki. Nierzadko pada stwierdzenie ze strony agencji, której projekt pozycjonowania naszej strony powierzamy, że podstawa to nowoczesny, odświeżony i zupełnie inny niż dotychczas design serwisu. Oczywiście lepiej jest mieć innowacyjną i funkcjonalną, a co istotne bajerancką i nietuzinkową stronę aniżeli prostą i całkowicie przeciętną, ale nie oznacza to jednocześnie, że chodzi wyłącznie o samą grafikę. Jest ona istotna, ale nie nadrzędna. Wszelkiego typu zdjęcia oraz inne materiały graficzne mają o wiele wyższą wartość i są bardziej sensowne wtedy, kiedy przynależą do właściciela danej strony. Mimo tego jednak, jeśli nie mamy na to odpowiedniego kapitału, nie musimy z pozycjonowania rezygnować, bo robot Google indeksuje głównie treść, jaka jest umieszczana zarówno na stronie głównej, jak także na podstronach. Następnie przetwarza ją algorytm wyszukiwarki Google.

Wielu pozycjonerów radzi już na samym wstępie, że do uzyskania pożądanych efektów potrzebne jest wykupienie kampanii linków sponsorowanych, to jest Google Adwords. Nie jest to jednakże prawdą, bo w zasadzie nie ma żadnej gwarancji, że serwis będzie dzięki temu chociażby trochę wyżej niż gdybyśmy z owej kampanii zrezygnowali. Jedyne, czego można być pewnym w tym przypadku, to to, że Google Adwords wspiera dość skutecznie zabiegi z zakresu SEO oraz przyczynia się do zwiększenia ogólnej liczby odwiedzin danego serwisu. Na koniec jeszcze jeden mit na temat pozycjonowania, który z reguły zaprzepaszcza wszystko, co udało się pozycjonerom wypracować. Chodzi przede wszystkim o skalę działania oraz jego długotrwałość. To, że dana strona osiągnie wysokie pozycje, a nawet znajdzie się w wyczekiwanej pierwszej trójce, nie oznacza wcale, że można już zrezygnować z dalszej współpracy. Wręcz przeciwnie, konieczne jest dalsze „pielęgnowanie” miejsca konkretnego serwisu w wynikach wyszukiwania. Nie trudno wtedy o szybki i drastyczny spadek pozycji.

Patrząc na opis zabiegów z zakresu pozycjonowania, można wyciągnąć wniosek, że całość tych działań jest niczym pewnym. Nie do końca stanowi to jednak prawdę, bo na temat SEO można mówić o rozlicznych faktach. Po pierwsze, sprawdzone są efekty przeprowadzenia procesu optymalizacji strony. Jest to konieczne i wręcz podstawowe, aby móc sprawdzić, co z dotychczasowym serwisem jest nie tak jak być powinno, co szwankuje, jest zbyt przestarzałe, zbędne, czego brakuje itd. Konieczne jest zatem zainwestowanie w optymalizację a wiec swego rodzaju diagnozowanie jeszcze przed tym jak zaczniemy realizować zabiegi z zakresu pozycjonowania. Wtedy wiadomo, za co tak naprawdę warto si zabrać i co stanowi główny problem. Rzecz jasna, możliwe jest zlecenie samego pozycjonowania i faktycznie bez optymalizacji da się to wykonać, formując pozycje pod dane frazy kluczowe, ale mimo wszystko mniejsze jest prawdopodobieństwo, że taka witryna znajdzie się w pożądanym top3.